Blog

SIOSTRY SŁUŻEBNICZKI MARYI W OZIORNOJE.

SIOSTRY SŁUŻEBNICZKI MARYI W OZIORNOJE.

Oziornoje mała wioska na północy Kazachstanu, licząca około 600 mieszkańców. Większość z nich to Polacy deportowani z Ukrainy w 1936 roku.
Przewiezieni w bydlęcych wagonach i wyrzuceni na step, gdzie panuje długa syberyjska zima, pozbawieni dachu nad głową. Przez wiele lat prześladowani za wiarę, traktowani jak niewolnicy, bez możliwości opuszczenia swojej miejscowości (od 1936-56r.).

Choć nie było kościołów ani kapłanów a za znalezioną ikonę czy różaniec groziło więzienie, ludzie nocą w ukryciu przy zasłoniętych oknach spotykali się na modlitwę różańcową. To ona podtrzymywała ich wiarę i nadzieję. W czasie wojny cierpieli głód ale Matka Boża nie zapomniała o swoich dzieciach i gdy trudności doszły do zenitu a głód dziesiątkował ludzi we wszystkich miejscowościach , wtedy Maryja wyprosiła cud. Jak pamiętają najstarsi mieszkańcy wioski- na Święto Zwiastowania NMP w 1941 roku wypełniło się dawno wyschnięte jezioro wodą. Było jej tak dużo, że podchodziła pod pierwsze chaty wioski. W krótkim czasie w jeziorze pojawiło się mnóstwo ryb, które były ratunkiem dla mieszkańców Oziornoje oraz okolicznych wiosek i miast. Dzięki rybom z jeziora, wiele ludzi zostało uratowanych od śmierci głodowej.

Właśnie do mieszkańców tej wioski w 1990 roku Bóg w swojej Opatrzności przysłał kapłana z Polski ks. Tomasza Pete (pierwszy w historii Oziornoje proboszcz, a obecnie arcybiskup w Astanie) a cztery lata później w 1994 roku również z Polski przyjechały Siostry Służebniczki NPNMP (wielkopolskie) . 7 sierpnia 1994 roku siostry oficjalnie rozpoczęły swoją misyjną posługę w parafii Królowej Pokoju w Oziornoje. Data 7 sierpnia to nie przypadek. Jest to dzień śmierci błogosławionego Edmunda Bojanowskiego założyciela Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NPNMP, który całe swoje życie oddał na posługę polskiej wsi. Właśnie do takich wiejskich środowisk posyła tutaj siostry. Tym razem posyła je daleko, bo prawie pięć tysięcy kilometrów od generalnego domu w Luboniu. Praca i warunki życia są bardzo zbliżone do tych z przed sto pięćdziesięciu laty na wielkopolskiej ziemi, gdzie żył i działał błogosławiony Edmund i pierwsze służebniczki. Błogosławiony Edmund posyłał siostry do pracy w ochronkach wśród wiejskich dzieci, do opieki nad chorymi i do najuboższych. Pragnął aby przez tę posługę siostry ratowały wiejski lud z upadku moralnego, by uczyły wiary i poszanowania pracy.

W Kazachstanie przez wiele dziesiątek lat próbowano wyrwać Boga z ludzkich serc. Tylko niewielka grupa starszych ludzi w dziewięćdziesiątych latach zachowała wiarę. Ich dzieci i wnuki wychowywane w czasach komunizmu to obojętni religijnie lub niewierzący. Rozpowszechniło się pijaństwo, demoralizacja młodzieży, wynarodowienie. Do takich właśnie ludzi osiemnaście lat temu przyprowadził siostry błogosławiony Edmund, by kontynuować swój charyzmat. Bł. Edmund w swoim dzienniku, opisuje widok dziewcząt zrywających lilje na brzegu błotnistego jeziora. Tak wtedy to skomentował: „Jak z tych błotnistych wód wyrastają tak śnieżnej białości kwiaty, tak samo spośród tych zagrzęzłych w pijaństwo i demoralizacje wiosek, mogą wyrosnąć śnieżnej czystości, przepiękne dusze dzieci i młodzieży. Dzieci i młodzież garnąca się do kościoła poprzez posługę kapłanów i sióstr na kazachstańskiej ziemi jest tego przykładem. Już wśród nich wyrastają piękne i czyste dusze, które dla ludzi są wspaniałym przykładem prawdziwej przyjaźni z Jezusem. Pierwszą kandydatką, która w 1993 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Maryi z Kazachstanu (z Szortandow) była obecna s.Wiera Zinkowska. Do Szortandow siostry przyjechały w 1990 roku na zaproszenie, przybyłego z Polski latem tegoż roku księdza proboszcza. Był to krótki dwu tygodniowy pobyt w okresie Bożego Narodzenia, który zaowocował i stał się znakiem, by siostry przyjechały tutaj na stałe. Tak też się stało, siódmego października 1993 roku rozpoczęły swoją misję w Czkałowie jako pierwsze zgromadzenie z poza granic Sowieckowo Sojuza. Obecnie z samego Oziornoje Pan powołał do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Maryi trzy dziewczęta, oprócz tego jedną Karmelitankę, jedną siostrę do Wspólnoty Błogosławieństw i jednego kapłana.

Nasza posługa w Oziornoje przybiera różne formy. Proste warunki życia oraz prostota ludu wiejskiego pozwalają siostrom być bardziej wiernymi charyzmatowi błogosławionego Edmunda.
Siostry swoją posługą obejmują dziesięć wiosek, które należą do parafii Królowej Pokoju w Oziornoje. Prowadzą katechezę wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Prostej podstawowej katechezy potrzebują dorośli, którzy często rozpoczynają od przygotowań do chrztu. Mimo trudnych warunków atmosferycznych i strasznych dróg, które gdy jest możliwość to się pomija wybierając po prostu wyjeżdżoną drogę przez step, życie w parafii płynie. Siostry wraz z kapłanem jadą też na Mszę św. na poszczególne wioski, gdzie przygotowują ludzi do pełnego przeżycia Liturgii Eucharystycznej przez śpiew i czynny udział świeckich. Bywa, że na modlitwę, czy katechezę zbierze się tylko kilka osób, ale jak powiedział Pan Jezus: „Gdzie dwaj albo trzej zgromadzonych jest w imię moje tam Ja jestem pośród nich”.

W pierwszych latach siostry, by zebrać ludzi wierzących na wioskach i mieć z nimi bezpośredni kontakt, wyjeżdżały na cztero czy pięciodniowe misje w poszczególne punkty. Mieszkając w domach u ludzi poznawali się wzajemnie. W kapliczkach zbierały dzieci, młodzież i dorosłych, by wspólnie się modlić, przeprowadzić katechezę a nawet zobaczyć dobry film. W wolnych chwilach odwiedzały domy i ziemljanki starszych i chorych modląc się razem z nimi, niosły też pomoc w postaci lekarstw, które w tym czacie trudno było ludziom zdobyć. Wielu obserwując z boku takie przyjazdy sióstr, i ich życie zaczęło się zastanawiać nad istnieniem Boga, którego często nie znali. Czasem przyznawali się do tego wyznając: Chyba Pan Bóg jest skoro siostry nie boją się Kazachstanu i nie patrząc na burany i mróz przyjeżdżają do nas.

Obecnie katecheza prowadzona jest systematycznie na wioskach. Siostry co tydzień jeżdżą na poszczególne wioski. Latem na cały tydzień wyjeżdżają na każdą wioskę, by tak jak na początku żyć pośród ludu zbierając dzieci i młodzież przeprowadzając z nimi tzw. „Tydzień z Edmundem”, według wychowawczego programu błogosławionego Edmunda. Nie brakuje tam wtedy wspólnej zabawy, pikniku. Każdy taki wyjazd jest okazją do przeprowadzenia katechezy również z młodzieżą i dorosłymi oraz możliwością odwiedzenia i wspólnej modlitwy z chotymi i starszymi.
Przyjazd sióstr do Kazachstanu przypadł na bardzo trudne warunki bytowe ludności, ze względu na kryzys gospodarczy i ekonomiczny kraju. Wówczas pozamykano przedszkola najpierw we wioskach a następnie w miastach. W tym trudnym czasie Opatrzność Boża przyprowadziła do opuszczonych dzieci Siostry Służebniczki, których charyzmatem jest prowadzenie ochronek dla dzieci przedszkolnych wg programu wychowawczego błogosławionego Edmunda. Już od 1995 roku siostry w Oziornoje zaczęły zajmować się grupą dzieci przedszkolnych. Ochronka po dzień dzisiejszy, choć od dwóch lat przy szkole utworzono mini odział przedszkolny. Dzięki pracy w ochronce siostry mają kontakt z rodzicami dzieci, którzy nie zawsze są katolikami. Dając świadectwo miłości i wiary pomagają im poznać i spotkać prawdziwego Boga. Pracą i modlitwą siostry upraszają u Boga by owocny dla Królestwa Bożego był ich misyjny trud. Ofiarują Bogu w codziennej Eucharystii cały misyjny trud i wszystkich ludzi do których ich Pan posłał.

W latach kryzysu ekonomicznego siostry dużo czasu i sił poświęcały pracy charytatywnej. Oprócz odzieży były transporty leków, które umieszczone w parafialnej aptece siostry wydawała potrzebującym. Do apteki przyjeżdżali ludzie z innych wiosek. Często sami Kazachowie z czysto kazachskich wiosek przyjeżdżali prosząc o pomoc medyczna i charytatywną. Ponieważ apteka znajdowała się tuż przy kościele, była więc okazja, by ludzie którzy przybywali ratować swoje ciało, mogli też usłyszeć o najlepszym lekarzu ludzkich serc i dusz. Mogli najczęściej po raz pierwszy w życiu pomodlić się do prawdziwego, żywego Boga. Dla większości z nich była to okazja po raz pierwszy przekroczyć próg świątyni i usłyszeć o kochającym nas Bogu, który na krzyżu oddał za nas życie. Po lekarstwa przyjeżdżali też lekarze z powiatu a nawet województwa. Charytatywna pomoc z zagranicy już dawno się zakończyła nie ma też apteki ale pracy siostrom nie brakuje. Tak jak za bł. Edmunda siostry chodziły do domów odwiedzając chorych i niosąc im potrzebną pomoc tak i dzisiaj ta forma pomocy jest dalej kontynuowana przez siostry. Odwiedzając chorych siostry modlą się z nimi, podtrzymują na duchu, często przygotowują do sakramentów.

Od 1999 roku w Oziornoje przeprowadzane są spotkania młodzieży tzw. Święto Młodzieży katolickiej z całego Kazachstanu, a w ostatnich latach z sąsiednich państw z południa gdzie siostry bardzo czynnie zaangażowane są w przygotowane tego wielkiego dla Kościoła i wioski wydarzenia. Na pięć sierpniowych dni mała wioseczka przemienia się w żywiołową, pełną energii, odmłodzoną wioskę kiedy to Pan Bóg przemienia i dotyka serca uczestników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *