Blog
Ks. Paweł Rytel-Andrianik – Droga Krzyżowa w Jerozolimie (Niedziela – 2007)
Trudno byłoby znaleźć kościół w Polsce bez Drogi Krzyżowej. I nic dziwnego, bo bez Drogi Krzyżowej nie ma Kościoła. A wszystko zaczyna się w Jerozolimie…
Adoracja Najświętszego Sakramentu w Jerozolimie – s.Miriam
Święte Miasto Jeruzalem to miasto, gdzie pamięć o Bogu Żywym, Bogu – Człowieku noszą w sobie nawet kamienie. Tę pamięć o Jezusie, który przyszedł na świat na tej Ziemi i stał się człowiekiem, a podczas Ostatniej Wieczerzy w Wieczerniku na Górze Syjon pozostawił nam Swoje Ciało abyśmy je spożywali i adorowali, nosi w sobie szczególnie jedno miejsce w tym mieście: Kościół Ormian Katolików.
Wspomnienie Pielgrzymów Pokoju – pierwsze
Powie ktoś, że nie trzeba lecieć do Jeruzalem, aby uczestniczyć w adorowaniu Najświętszego Sakramentu… Tak, to prawda. Jednak adoracja jedna z najgłębszych wspólnych tajemnic Boga i człowieka nabiera w Świętym Mieście wymiaru szczególnego. Tutaj każdym zmysłem, myślą, każdą komórką ciała, w każdej chwili i wszędzie czuje się dotyk historii Zbawienia. Jakby stanęło się nagle pośród ożywionych tchnieniem Ducha kart Biblii, w samym sercu świata, w miejscu najważniejszym.
Wspomnienie Pielgrzymów Pokoju – drugie
W sercu świata (Romana Hyszko)
Zapewne istnieją miasta piękniejsze od Jerozolimy, ale żadne nie zostało naznaczone w taki jak ona sposób, żadne nie upamiętnia w tym samym stopniu historii Zbawienia. Dlatego człowiek dotyka z czułością starych jerozolimskich kamieni i pyta: “Czy pamiętasz Jezusa?”, dlatego czuje się, jakby przebywał w samym sercu świata…
Wspomnienie Pielgrzymów Pokoju – trzecie
Moja IV stacja ( Urszula Rogólska )
Dziś wreszcie policzyłam. Od St. Francis Street 1 do IV stacji Via Dolorosa jest 196 schodków. Skaczę po nich i niemal na każdym słyszę pytanie sprzedawców sklepików z dewocjonaliami i pamiątkami ze Świętego Miasta:
– Where are you from?! (Skąd jesteś?) Przez pierwsze 5 dni ochoczo wołam na prawo i lewo: – From Poland! Szóstego dnia zmieniam strategię!
Wspomnienie Pielgrzymów Pokoju – czwarte
Jeden miesiąc w Ziemi Świętej (s. Barbara Konobrodzka)
Moim marzeniem zawsze było; zobaczyć Ziemię Świętą, odetchnąć powietrzem, którym oddychał Jezus Chrystus mój Pan, Jego Matka Maryja, opiekun św. Józef, czyli Święta Rodzina, Apostołowie, Uczniowie, pierwsi chrześcijanie, pójść po ich śladach, dotknąć tego, co po nich zostało, zobaczyć wiarę dzisiejszych chrześcijan. Z tymi myślami postarzałam się i pocieszała mnie myśl, że po śmierci sobie tam polecę.