Blog

GORZKIE OWOCE DRZEWA ŻYCIA – Ewa Kohnke

GORZKIE OWOCE DRZEWA ŻYCIA – Ewa Kohnke

A było to tak…pewnego dnia w Abidżanie -Wybrzeże Kości Słoniowej w Afryce, zauważyłyśmy ciekawe drzewo. Ładne, z którego zwisały płaskie strąki , ok 50 cm długie. Zwisały dość nisko, tak, że z łatwością można je było zerwać.  Trochę przypominały owoce drzewa chlebowego, które widziałam w Jerozolimie. Zerwałyśmy owoc. Gdy zaczęłyśmy go rozgryzać

był przyjemnie słodki, jednak w ślad za słodyczą w ustach rozeszło się tyle goryczy, że nie mogłyśmy tego zniwelować ani wodą, ani cukierkami. Gorycz towarzyszyła nam do następnego dnia… Z niepokojem dopytywałyśmy się, co to za drzewo , które ma tak gorzkie owoce. Powiedziano nam, że to moringa – drzewo życia, długowiecznego życia.

To prawda, gorzkie są owoce DRZEWA ŻYCIA. Każdy tego doświadcza, obojętnie, gdzie mieszka i gdzie się znajduje.
POKÓJ. POKÓJ w nas i wokół nas.
Mieć POKÓJ to ufać, czuć się bezpiecznie. To z nadzieją patrzeć w przyszłość, to mieć cel i motywację, by dążyć do celu. Tylko POKÓJ jest twórczy, kreatywny i progresywny….
POKOJU pragnie człowiek, pragną społeczności. POKOJU pragną narody , państwa.
Z pojedynczych serc tworzy się społeczność serc.
Boża Opatrzność wyposażyła człowieka w duchową łączność z Bogiem, Słowem Bożym i zapewniła nas, że jesteśmy ukochani przez Boga i że jesteśmy wspaniali!!!  Opatrzność Boża dała nam drogowskazy, wskazówki i zapewniła nas, że jest blisko nas, gotowa nam zawsze pomagać, gdy tylko chcemy. My w wolności naszej woli możemy prosić Opatrzność Bożą o bliską obecność i dary…. lub nie. Możemy zachować POKÓJ lub go stracić…..
My tak często, zbyt często tracimy POKÓJ i NIEPOKOJEM emanujemy na zewnątrz, siejąc niepokój wokół siebie. Eskalacja niepokoju prowadzi do eskalacji niepokojów, rozłamów i do wszelkiego zła.
Opatrzność Boża gwarantuje nam POKÓJ. POKÓJ serca!
Afryka, Wybrzeże Kości Słoniowej , Abidżan!!! Katolicka społeczność ludzi o czarnym kolorze skóry. Kontynentalna odległość, klimatyczna przepaść, kulturowa różnica, ale Bóg ten sam, dusza ta sama, modlitwa taka sama…różaniec ten sam. Wchodzimy na kopiec przy Maryjnym Sanktuarium w Abidżanie , pod wezwaniem Matki Bożej z Afryki, ukoronowany przepiękną białą figurą Matki Bożej. Z góry schodzi grupka miejscowych kobiet mówiących półgłosem różaniec. Stajemy na przeciw siebie i razem mówimy Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo. My w swoim języku, one w swoim. Mówimy to samo i silnie odczuwamy ich bliskość i pełnię jedności. Różnice się zacierają, a POKÓJ wypełnia nasze dusze. W ich rozradowanych oczach odczytujemy to samo.
Afryka- Yamoussoukro-Bazylika!!! Pielgrzymka katolików o zasięgu narodowym Wybrzeża Kości Słoniowej.
25000 ludzi rozmodlonych, rozradowanych, śpiewających, tańczących i głośno wyznających „Jestem katolikiem!!!”
Z pragnieniem POKOJU w sercu, klękają, padają na twarz przed Najświętszym Sakramentem i adorują Jezusa Boga, który jest POKOJEM, przepełnia POKOJEM i posyła, by nieść innym POKÓJ, dalej i dalej…
Gorzkie są owoce drzewa ŻYCIA, dlatego prośmy PANA ŻYCIA o dar POKOJU w naszych sercach, by POKÓJ BOŻY był w nas i wokół nas, by w świecie niepokoju rozszerzał się POKÓJ, BOŻY POKÓJ!!!
Powrót do naszej strefy klimatycznej do naszej kultury.
Z POKOJEM w sercu i odwagą, by radośnie głosić, jestem katolikiem!  Bóg jest moim POKOJEM!

Zebrane przemyślenia po powrocie z uroczystości odsłonięcia Ołtarza Adoracyjnego
w Bazylice w Yamoussoukro-Wybrzeże Kości Słoniowej -Afryka – Ewa Kohnke

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *